Kołderka dopiero się robi. W zamierzeniu miała być trzy kwadraty na trzy, ale po połączeniu, jak zobaczyłam wymiar doszłam do wniosku, ze trzeba dorobić, bo dziecko mi spod tej kołderki wyrośnie w miesiąc. Więc siedzę i dorabiam.
W międzyczasie skończyłam kocyk, który twardo dziergałam w szpitalu. Efekt poniżej :)
Tak miał zostać w zamyśle... |
... w rezultacie dodałam kwiatek :) |
O kwiatku zadecydowało wykończenie, bo przypomina listki. |
Wzór wykończenia ściągnęłam z nieśmiertelnej strony My Picot i nieco go zmodyfikowałam, żeby można go było wrobić w brzeg koca.
Całość jest wykonana z wełenki akrylowej w kolorach seledynowym i lekkiego ecru, wymiary kocyka to 1m x 1m. I tak mały, ale już nie miałam cierpliwości robić dalej (poza tym wełenka seledynowa mi się skończyła).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz