czwartek, 26 grudnia 2013

Haft - Biscornu II

Poszłam za ciosem - zrobiłam drugie. Bardzo spodobał mi się wzór, chociaż oznaczono go jako "victorian black" i sugerowano wykonać tylko czarną nicią. Zaryzykowałam i skorzystałam z tych samych kolorów, co poprzednie biscornu, z tą różnicą, że środek każdego kwiatka jest wykańczany czeską zlatką i koralikiem, co dało naprawdę uroczy efekt.

Mulina DMC, kanwa polska z metra, oznaczenia nie pamiętam, ale standardowa, w środku lawenda. kwadrat 40 x 40 oczek. haftowało się ekspresem :)


a druga strona biscornu to moja inwencja -
mam nadzieję, że o odpowiednim układnie i jakoś to wygląda

każdy kwiatek wykańczany zlatką z koralikiem na środku;
w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej

tuż przed zszyciem...

... i już po wypełnieniu i zaszyciu do końca.
W bebechach biscornu kwiat lawendy :)



Kiepsko mi się foci biscornu, nie mam jeszcze opracowanego sposobu na uchwycenie tego draństwa tak, żeby wyglądało równie ujmująco jak w rzeczywistości - dlatego też na zdjęciach zlatka nie daje takiego efektu jak w rzeczywistości. Wydaje mi się jednak, ze ogólny zamysł można uchwycić, co?

2 komentarze:

  1. Fajne te Twoje biscournu, szukam właśnie wzoru na kolejne, może mnie coś zainspiruje... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń