niedziela, 16 lutego 2014

Druty - Szal Maluka

Szperałam po blogach i znalazłam wzór chusty - Maluka na Raverly. Ktoś to pięknie wykonał, jednak przeglądarka odmówiła posłuszeństwa i nie zapisała mi strony w historii, nie wiem, gdzie widziałam tak pięknie wykonaną tę chustę...

W każdym razie, dzięki piątej lekcji podstaw dziergania z Drutoterapii udało mi się opanować ssk i k2tog - czyli dwa oczy razem na prawo i dwa oczy razem na prawo od spodu ;) I udało mi się wykonać chustę - pierwszą w moim życiu, do tego z moheru.

Niestety, wyszła sztywna i nabita, moher zsuwał się z drutów, bo żyłka miała tylko 80 cm, a oczek wyło ponad 200 i musiałam bardzo uważać, żeby cała robótka, dążąca do rozprostowania, nie zsunęła się i nie spruła sama z siebie.

Nawet wyprałam i zblokowałam jak kazali, ale nie jestem zadowolona z efektu. Teoretycznie też zrobiłam jedno z Postanowień Noworocznych, ale nie miała to być Maluka, tylko Aeolian. Ale cóż...

Wzór to Maluka.
Włóczka Lana Grossa, Nuvoletta, 70% moher oraz 30% akryl.
Druty na żyłce 4.0 mm, jak się w rezultacie okazało, za małe, powinnam była wziąć większe, ale nie przypuszczałam, że wykonana chusta będzie tak sztywna; do tego 80 cm żyłki to też mało, więc lepiej sobie popracować na dłuższej.







Do Aeolian zrobiłam podejście 17 i 18, i również zostały owe podejścia sprute. Może kiedyś....

Chusta została zapakowana i zawiozę ją mojej babci. Ma bluzkę z podobnego surowca - też cienkiego delikatnego moherku, więc powinna jej pasować do kompletu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz