środa, 14 grudnia 2011

Bombka

Dla kuzyna zrobiłam jeszcze jedną bombkę. Stwierdziłam, że jak do szkoły, to niech będzie "odpustowa" jak się patrzy. Ludzie mają dziwne gusta, więc trzeba się do tego dostosować. Bomba jest złota i wyładowana wszystkim, co się świeci i wygląda uroczo:




I co? Zrobiła furorę jako najładniejsza ze wszystkich, jakie ciocia moja widziała. Zanim zdążyłam wypić herbatę, już pół kamienicy wiedziało, jakich to ozdób cioci do domu nie przyniosłam :)
Jak dla mnie bombka jest totalnie przesadzona i taka była w zamyśle, ale skoro się podoba - niech będzie.

Wykonanie:
* kula 10 cm, styropianowa,
* szeroka wstążka złota do pakowania prezentów z sieci drogerii Rossmann,
* złote cekiny w kształcie gwiazdek,
* jeden-dwa koraliki akrylowe 5 mm,
* wstążka brokatowa, złota, 12 mm,
* krótkie i długie szpilki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz