UFO, czyli takie zalegające po szafach i szufladach draństwo to zmora chyba każdej osoby, która kiedykolwiek coś zaczęła robić.
Tutaj można sobie obejrzeć przedsięwzięcie na FB - Kończymy wspólnie nasze UFO-robótki.
Całe przedsięwzięcie jest zainspirowane przez Iwonę Eriksson z bloga Drutoterapia.blogspot.com - dobrze jest tam wpaść, można się dowiedzieć wielu przydatnych i zaskakujących rzeczy (szczegółowo o co mi chodzi napisze za kilka dni).
Do podobnych przedsięwzięć należy też akcja Uwolnij Druty, w sumie jeszcze nie jest ani za bardzo spopularyzowana, ani zbyt znana, ale warto się do nie j przyłączyć -
Swoją drogą - DHF ostrzegała mnie, żeby nie kupować podwójnie drutów w tym samym rozmiarze, bo się na pewno coś rozgrzebie, zacznie i będzie leżeć i blokować. widać ten problem dotyczy większej ilości osób - nie tylko mnie :)
No, ja też mam kilka UFO-ków, które obiecałam sobie skończyć jak najszybciej.
1. Krzyżykowego Złomka na przedsięwzięcie kwadracikowe z bloga "Pasje odnalezione" - kilka muśnięć mi zostało - i leży...
2. Różowa czapka Poppy dla córy koleżanki - coś mi nie wychodzi, a robię na cienkich drutach, ale i tak coś wychodzi nie tak.
3. Kapa do pikowania ręcznego - koszmar śniący mi się po nocach - omijam ją szerokim łukiem, bo się jej dosłownie boję!
4. Serwetka brugijska - druga zaczęła, zrobiona w 3/8. Na razie leży, nie wiem, czy brak czasu, czy brak chęci.
5. Zaczęłam robić zakładkę do książki frywolitką - a że frywolitki nie potrafię zrobiłam dwa łuczki i koniec, leży...
6. Madame Butterfly! Tak, leży, co chwilę leci w kąt, nie wiem, czemu, jakoś nie mogę się zebrać, żeby ją skończyć, już nawet kupiłam do niej koraliki. Eh.
7. I perełka, największy UFOK i zmorrra - kołderka dla Kuby. Zaczęłam ją robić w ciąży i leży do tej pory, już trzy lata, zrobiona do połowy...
Wydarzenie na FB ma za zadanie zmobilizowanie ludzi posiadających UFO w szafie do ich wykończenia, uwolnienia drutów, zmuszenia się do weryfikacji wszystkich tych rzeczy, co zalegają po szufladach.
Moim zdaniem warto się przyłączyć.
Ciekawa akcja , jest już podobna tylko , że związana z niedokończonymi uszytkami..
OdpowiedzUsuńZ takich ufo związanych z drutami mam chustę.. i kapę na łóżko z kwadratów.. kilkanaście porobiłam , trochę pozszywałam i leży gdzieś to w szafie..
uf..
Ta DHF to mdra kobitka jest :D a na serio trochę Ci sie uzbierało :) ja tez wykańczam UFOki z Iwoną ale mam tylko szalik w sumie :)
OdpowiedzUsuń