wtorek, 11 czerwca 2013

Moje szycie - Potworna pościel dla Małego Potwora

Dzisiaj szybko i konkretnie.

Jak obiecałam - mojemu kochanemu Synusiowi, którego pieszczotliwie nazywamy Potworem - z materiału, który sobie wybrał uszyłam mu dzisiaj pościel. Pod kołderką poszedł spać od razu, poduszka czeka na obleczenie. Zrobiłam troczki - mam hopla na punkcie troczków, więc zrobiłam, a co :)



No to teraz Potwór w akcji:



I podusia, którą kończyłam już jak spał:


A co by J. nie był poszkodowany, z resztek materiału dostał poszewkę na jaśka, jednego z sześciu, na jakich śpi.


Nie ma to jak dobry sen :)


I na koniec zrobiłam dzisiaj jeszcze coś, wygląda to cudo TAK:


jest zrobione z zasłonki w drobne kwiatuszki, bawełna z poliestrem... ale dzisiaj nie powiem, co to, muszę dokończyć :)

Dobranoc wszystkim markom, już po 1 w nocy, pora się położyć spać...

2 komentarze: